Sobota rano to była ciężka noc i do tego jeszcze ta
dziewczyna co zobaczyła nas przez okno nawet nie wiem skąd ona tu się wzięła, mniejsza
z tym zobaczyłam ją i wybiegłam za nią a
ona zaczęła uciekać, ale na szczęście ja
złapałam i zamknęłam w piwnicy, poszłam
do chłopaków i zapytałam co z nią zrobimy.
-Może ja wypuścimy – stwierdzili chłopcy
- Popierdoliło was za dużo widziała – odpowiedziałam zdenerwowana
- Co widziała? – zapytał mnie Chirs zamyślony tą całą sprawą
- Jak wyciągamy kasę i narkotyki z torby… - westchnęłam
- To nie możemy jej wypościć, może zadzwonić na policje albo
komuś powiedzieć … - stwierdził Chirs
- A ty Joh co myślisz o tym?- zapytałam zmartwiona
- No nie wiem zastanówmy się dłużej i może później się coś
wymyśli.
- Ok, ja idę się przejść
na spacer i też o tym pomyśle – powiedziałam wychodząc
Wyszłam, szłam tak jakby nie było końca zajęło mi to 2 godz.
I nic nie wymyśliłam, postanowiłam że wrócę do domu i wezmę prysznic, nigdy
jeszcze nie miałam takiej pustki w głowie, nie mam pojęcia co zrobić z tą dziewczyną.
Gdy już dotarłam do domu poszłam do pokoju ale przy mojej ciekawości nigdzie
nie było Chrisa, stoję już przed drzwiami a z mojego pokoju dobiegały dziwne odgłosy,
szybko otworzyłam drzwi i zobaczyłam jak Chirs pieprzy się z ta dziewczyna co
nas widziała.
-Co ty tu kurwa robisz?! – zapytałam wściekła
-Jak widzisz pracuje… - odpowiedział lekko zirytowany
-To jest mój pokój do jasne cholery NIKT tu nie ma wstępu! Wypad
stąd ! JUŻ ! – wykrzyknęłam jeszcze bardziej
wkurzona
Dziewczyna wzięła swoje cuchy i wybiegła.
- No i co zrobiłaś? Powiedziałem jej że jeśli się ze mną
prześpi to ją wypuszczę i nie martw się nie piśnie ani słówka. – tłumaczy się Kris
- W dupie to mam, masz swój pokój i czemu mi o tym nie
powiedziałeś?! Jak zwykle dowiaduje się ostatnia – stwierdziłam wkurwiona
- Nie było potrzeby ci mówić… - odpowiedział
Wzięłam nóż i podłożyłam mu pod szyje.
- Ja zawsze mam się pierwsza dowiadywać o takich rzeczach, a pamiętasz dlaczego tu jesteś bo oszczędziłam
ci życie tak to byś był już martwy ,więc uważaj na słowa bo to może się zmienić,
zgadza się? – wyszeptałam mu do ucha
- Tak zgadza się, możesz mnie już puścić? – przerażony poprosił
mnie
Puściłam go i rzuciłam nożem w ścianę a on szybko wybiegł.
Czemu ja muszę tak żyć? No cóż nie mam wyboru wybrałam taka drogę i nie mogę wrócić,
zresztą nie ważne. Weszłam pod prysznic
i się uspokoiłam. Po długim prysznicu zawinęłam się w ręcznik i wskoczyłam
na łóżko. Do pokoju wchodzi Joh.
- Emiliy?- wrzasną do mnie
- Nie nazywaj mnie
Emiliy ! Ile razy mam ci to kurwa powtarzać głuchy jesteś czy co ?! - wrzasnęłam
podirytowana
- Przepraszam ale mam do ciebie bardzo ważną sprawę… -
powiedział miłym głosem
- O co chodzi? – uspokoiłam się trochę i zapytałam
- Bo ktoś wziął tą kasę co mieliśmy w torbie – odpowiedział lekko
wkurzony
- Co kurwa?! Jak?! Kiedy?! – na nowo wkurzona zapytałam
- No nie wiem a tej
dziewczyny tez nie ma! – powiedział mi
- Znaleźć ją i zabić! Ta kasa musi tu wrócić ,zbieraj
chłopaków ,za chwile wyjeżdżamy, a i która godzina? – szybko wstając z łóżka
powiedziałam do Joha
- Nie wiem, koło 19… - odpowiedział mi
- Ok idź zbieraj chłopaków ja zaraz przyjdę – w pośpiechu powiedziałam.
Joh wyszedł z pokoju, ja szybko ubrałam czarne spodnie, białą bluzkę, wysokie buty i skórzaną kurtę. Wybiegłam z pokoju, wzięłam chłopaków i poszliśmy do
samochodów, ja w swoim ukochanym czarnym Lamborghini, a chłopaki w swoich
autach. Znalezienie tej dziewczyny zajęło nam z 4 godziny. Ale w końcu ją mamy razem z naszą kasą,
zabrałam ją do lasu, ja ona i mój pistolet .
Justin POV’
Jak zwykle nudna sobota nic ciekawego się nie dzieje, cały
czas siedzę w domu i gram na gitarze, wszyscy na imprezach a ja jak zwykle nie mogę
iść bo Jenna musiała powiedzieć rodzicą, że chce iść na imprezę. Godzina 23 siedzę
koło okna i miałem słuchać muzyki gdy usłyszałem
strzał, wyjrzałem przez oko ale nic nie zauważyłem. Postanowiłem wyjść i się trochę
rozejrzeć. Było chłodno ale dało się wytrzymać. Poszedłem za dom do małego
lasku i zauważyłem…
Jak myśl co zobaczył Justin?
Dowiecie się już w czwartek :)
To mój pierwszy rozdział ogólnie bo nigdy nie pisałam bloga.
Co myślicie o tym podoba wam się mam nadzieje że będzie dużo komentarzy ;)
Super <3 Tak dalej ^^
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: http://prohibited-love.blogspot.com
ekstra
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie piszę z wami bloga :(
OdpowiedzUsuńTak , tylko że my cie nie znamy a wszystkie autorki mieszkają blisko siebie i mogą porozmawiać jak to ma być :) A przeczytałaś Prolog?
UsuńCzekam na następny. :)
OdpowiedzUsuńW czwartek będzie :)
UsuńSUPER !!!!
OdpowiedzUsuń